Wejście na Aragac
Droga znad jeziora Kari Lich na południowy wierzchołek Aragac jest banalnie łatwa. Każdy nawet nie wprawiony górski łazik powinien ją pokonać w ok. 2 godziny. Nasz kolega Mesrop z obserwatorium kosmicznego znad Kari Lich opowiadał, że kiedy razem z innymi pracownikami obserwatorium wchodzili na Aragac na wyścigi, zrobili to w trzy kwadranse!
My nie szliśmy na wyścigi, a przede wszystkim szliśmy po rozmiękającym śniegu, w który zapadaliśmy się bez przerwy, co bardzo utrudniało drogę. Dlatego byliśmy na Aragacu po 2,5 godzinach.
Najprostsza droga na południowy szczyt Aragacu prowadzi prawym brzegiem jeziora, a potem trzeba po prostu kierować się (nieco w lewo) na najwyższy widoczny szczyt.
My chcąc jak najmniej iść po śniegu, a jak najwięcej po kamieniach, szliśmy dłuższą drogą - bardziej w prawo od jeziora i bliżej grani.
Na tym zdjęciu zrobionym z obserwatorium, wyraźnie widać południowy szczyt oraz na lewo od niego za siodełkiem przełęczy - zachodni szczyt Aragac.
Tak czy inaczej ¾ trasy prowadzi szeroką jak okiem sięgnął halą, na której podobno latem pasą się tysiące owiec. Hala leciutko wspina się pod górę, ale i tak stopniem trudności przypomina drogę na … Kalatówki.
Dopiero ostatni fragment przed samym szczytem robi się stromy, ale nadal nie stawia wchodzącym jakichkolwiek trudności technicznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz